7.
Ostatni
dzień. Ostatnia impreza. Rano miałam wracać do Polski. Na szczęście lot miałam
z Chester, a nie z Londynu, więc nie czekała mnie tak długa podróż. Ostania
impreza miała być mała, tylko w naszym gronie. Pożegnalna.
Mieliśmy
żegnać się nawzajem. Ja miałam wracać do Polski, a chłopcy w trasę. Miało być
ostro. W końcu były niewielkie szanse na to, że się jeszcze spotkamy.Każdy z nas miał swoje życie, swoje priorytety i obowiązki. Mogłam się tylko cieszyć, że spędziłam ferie w tak wspaniałym gronie
-
Wszystko zniosłaś? Oliwia, przestań bujać w obłokach. Rusz się.! – krzyknęła
Gemma. Klepnęłam ją lekko w tyłek, tak z miłością i zajęłam się przygotowywaniem najlepszej
domówki. Zniosłam z góry około piętnastu filmów DVD. Weszłam do salonu. Na
stole stały dwie pół litrówki, które tylko czekały, żeby je otworzyć, kilka misek z tajemniczą zawartością i mnóstwo butelek o różnych płynach w środku.
- Wow!
Co tak mało?- zapytałam rozwalonego na kanapie Zayna. Obok niego spoczywał
wpatrując się w telewizor Niall. Nie miałam pojęcia co leciało. Przed oczami
przewijały mi się tylko kolorowe, jaskrawe obrazy nie współgrające z całością.
-
Dzisiaj ma być kulturalnie. Nikt nie chce być rano na kacu, a szczególnie ty
nie powinnaś. – odpowiedział Zayn wstając i lekko obejmując mnie w pasie.
Uśmiechnęłam się. Ostatnio Zayn miał do mnie straszne ciągoty, lubił mnie dotykać. Delikatnie, ale stanowczo. Zaczynałam mieć tego powoli dość, co z mojej strony było lekką hipokryzją.
-
Szkoda, że już musimy się żegnać, ledwo się przywitaliśmy. – powiedział przeciągając sylaby i przyglądając mi się z odległości wyciągniętych ramion.
- Życie
jest brutalne. – rzuciłam lekko wyrywając mu się.
Do
salonu wszedł Harry z Louisem niosąc jakieś półmiski. Louis postawił swoją miskę na stole, chwycił pilota i zaczął przełączać kanały na co głośno zaprotestował Niall.
- Znów
gotowałeś?- zwróciłam się do Harrego. Chłopak postawił miski na stole i
popatrzył na mnie.
-Ktoś
musiał to zrobić, a nie oszukujmy się ja jestem w tym najlepszy.
Zaczełam
się śmiać.
- Z
czego rżysz, słoneczko?- zapytała wchodząc Gemma.
- Twój
brat się znów przechwala. – Gemma przewróciła oczami i usiadła obok Nialla.
- Czyli
wszystko okey.- rzuciła i przestała zwracać na nas uwagę.
Popatrzyłam
na minę Loczka i zaczełam się śmiać jeszcze bardziej. On mnie po prostu
doprowadzał do uśmiechu samą mimiką. Zazdrościłam mu tego i jednocześnie
przeklinałam go, ponieważ przez to bolały mnie policzki.
Impreza
faktycznie była nad wraz kulturalna. Nikt nie był tak pijany, by nie wiedzieć
co robi. Owszem, kręciło mi się lekko w głowie, ale pozytywnie. Nakręcało mnie
to w dobrym kierunku, wprowadzało w dobry nastrój i potęgowało pewność siebie.
Czułam
się w swoim żywiole. To była ostatnia noc mogłam zaszaleć.
Została
puszczona muzyka. Wydarłam się jak głupia i ruszyłam znaleźć skrawek wolnej
przestrzeni. Dołączył do mnie Zayn i zaczęliśmy się kręcić. Zrobiło się gorąco.
Tym razem mi to nie przeszkadzało. Tańczyłam dając z siebie sto procent. Zapewne była to winna wypitych dwóch kieliszków, ale to nie miało znaczenia. Wiedziałam co robię.
-
Odbijany. – rzucił łapiąc mnie za rękę Harry. Zrobiliśmy zamianę i Zayn poszedł
tańczyć z Louisem.
- Czemu
nie powtórzyliśmy rozmowy w kuchni?- zapytał mnie Harry w pół obrotu.
-
Ponieważ druga już nie jest taka gorąca. – odpowiedziałam opierając swoje dłonie
na jego torsie. Jedną moją rękę ściągnął i mocno mnie złapał, a następnie
pociągnął.
-
Chodź. Sprawdzimy.! - zachichotałam i dałam się pociągnąć chłopakowi bez oporu.
Wychodząc
spojrzałam na śledzącego nas przez chwilę wzrokiem Zayna, szybko jednak stracił
zainteresowanie i wrócił do rozmowy i wygłupów z Lou.
- Masz
piernik? – zapytałam chichocząc i podpierając się o blat. Harry wyszczerzył się
i wyciągnął z lodówki ciasto.
- Ej to
nie jest piernik!- zawołałam skrajnie oburzona. Harry się zaśmiał i wziął
kawałek w rękę.
- Nie,
ale patrz jaki dobry. – powiedział i nakarmił mnie.
-
Rzeczywiście świetne.!- przekonałam się i oblizałam mu palce.
-
Chodź!- rzucił łapiąc talerz w jedną rękę, a drugą wziął mnie za rękę i
pociągnął. – Dokończymy to gdzie indziej.
Popatrzyłam
na niego zdumiona. Co on robił? Może myślał, że byłam skrajnie pijana? Ale nie
byłam. I on też nie był. Dałam się jednak ponieść fali. Może znów miałam szanse
porozmawiać z Harrym na osobności?
Dotarliśmy
na górę. Harry zaprowadził mnie do swojego pokoju, który dzielił z Lou i
zamknął za nami drzwi.
-
Szkoda, że już się nie zobaczymy. – zaczął rozmowę. Popatrzyłam na niego lekko
przechylając głowę. Co to miało do rzeczy?
- Mi
też jest smutno, Harry, więc, żeby zabić smutek jedzmy ciasto.
Harry
zaczął się śmiać.
- Mam
nadzieję, że już zmieniłaś o mnie zdanie? – chłopak zmienił temat. Westchnęłam
i uśmiechnęłam się.
- A
jakie miałam o tobie mniemanie twoim zdaniem? – zapytałam. Harry przysiadł się
blisko mnie położył rękę koło mojej. Zerknęłam na jego dłoń. Miał naprawdę
śliczne, męskie dłonie.
- Jak
to jakie? Nadętego pacana. – Harry skrzywił się jakby co najmniej jadł cytrynę.
-Wcale
nie, Harry. Bardzo cię lubię. Jesteś naprawdę świetnym facetem.
- Ja
też cię lubię. Szkoda, że to nasza ostatnia noc. – powiedział. Potem
obserwowałam tylko jak jego twarz przybliża się do mojej. Zrobiło mi się
gorąco. Miałam dwa wyjścia: Odsunąć się i udawać, że niczego nie widzę, albo
poddać się. Wybrałam tą drugą opcje. Nie byłam puszczalska, ale kierował mną
instynkt, hormony.
Harry
wpił się w moje usta. Teraz ciepło zalało całe moje ciało. Na początki
całowaliśmy się z rozwagą, delikatnie, smakując siebie, ale szybko to nam się
znudziło. Nasze pocałunki stały się dziksze, namiętniejsze, szalone. Nawet nie
zauważyłam kiedy jedną rękę wplotłam w puszyste włosy mojego kochanka. To było
takie podniecające.
Chwilę
później leżałam na łóżku w samym staniku. Oczywiście nie mogłam być dłużna Harremu
więc, i on wylądował bez koszulki. Całował świetnie. Magicznie. Zaczął całować
moją szyję. Wiłam się pod jego dotykiem. Czemu to robiłam? Nie miałam pojęcia,
przecież nie byłam pijana. Ja po prostu tego chciałam. Chciałam jak cholera, a
Harry nie był takim zwykłym chłopakiem. Był Harrym. Do czego miało to
prowadzić? To już mnie nie obchodziło w chwili gdy Harry zsuwał mi spodnie. Nie
przejmowałam się kolejnym dniem, ponieważ miało go nie być. Liczyła się tylko
chwila. Byłam młoda, mogłam używać życia. To był właśnie na to czas.
Nie
wiedziałam ile czasu minęło, ale wystarczająco by Harry kilkakrotnie
doprowadził mnie do nieziemskiej rozkoszy, jakiej jeszcze nikt mi nie dał.
Harry nie był pierwszym moim kochankiem, ale mój poprzedni, pierwszy chłopak, z
którym się przespałam nie był nawet w połowie tak dobry, jak brat mojej
przyjaciółki. Ta myśl mnie trochę przytłaczała, ale próbowałam ją skutecznie
wypierać.
Harry
leżał obok mnie całkiem nagi. Sama ta wiedza była niezwykle pociągająca. Wplótł
rękę w moje jasne włosy i zaczął się nimi bawić patrząc mi w oczy. Był lekko
zamyślony, ale uśmiechał się. Nie wiedziałam co myślał. Nie odezwał się. Leżał
i bawił się moimi włosami, moja mina powoli rzedła. Harry nic nie powiedział. Po jakimś czasie zasnął. Zdziwiło minie jego zachowanie, a właściwie nie zdziwiło tylko zaskoczyło, czyżby Harry kierował się innymi motywami niż ja..? Co ja właściwie sobie wyobrażałam, czego chciałam, czego oczekiwałam po tej nocy? Przecież i tak dalej miała być pustka.
Teraz
dopiero dopadły mnie wyrzuty sumienia. Co ja zrobiłam? Przytłoczyła mnie szara
rzeczywistość. Zamyślałam się. Nie mogłam zasnąć myśli nie dawały mi spokoju.
Puściłam się! Chciałam tego, owszem, ale czy to była dobra decyzja? To jest
brat mojej przyjaciółki.~! Co teraz miało być? Plułam sobie w brodę i miałam
ochotę zapaść się pod ziemię. Byłam przerażona swoją głupotą. Co poświęciłam
dla tej małej chwili rokoszy, to miało się dopiero okazać. Na szczęście los
pozwolił mi uniknąć tego co miało być gwoździem do mojej trumny. Oszczędził mi
oszczerstw, upokorzenia i nie akceptowania samej siebie.
***
Hm.. Jak myślicie jaka będzie reakcja Harrego? Czemu on to zrobił? Co z Emily? Jak zachowa się Oliwia? Stanie oko w oko z Harrym? Da sobie z nim spokój,czy będzie walczyć? Jak zareaguje Gemma, gdy się dowie? Czy może Gemma nie zostanie uświadomiona, nic nie zauważy ze względu na swoje "ciągoty"? A może zdarzy się coś całkiem innego?
*
Co ode mnie.. Sama nie wiem, chyba w pewnym sensie straciłam serce. Mam wenę, mam pomysły, ale nie mam serca. Wszystko wydaje mi się takie.. nudne. Takie same, każde zdanie jest bez duszy. Przepraszam, ale nie widzę sensu dłużej tego publikować.. Jednakże nie chcę tego zawieszać, a mam trochę jeszcze napisane, więc skończę to co zaczęłam. To będzie moje ostatnie opowiadanie obok. - http://podrugiej-stronie-lustra.blogspot.com/ prowadzonym z Edith. Następne to mogłoby być już za dużo. Poza tym w przyszłym roku mam wiele nauki, mam maturę i chciałabym się temu poświęcić, ponieważ to właśnie matura i studia są moją przyszłością.
Następny odcinek dodam gdy będzie może hm.. 15 komentarzy? Dacie radę.? Ja wiem, że dacie. A jak nie to tylko utwierdzicie mnie w moim rozumowaniu.
Przepraszam za te moje wywody i narzekanie na zło całego świata, ale chyba mam jakiś zły humor.;c
Dziękuję tym co mimo wszytko czytają i komentują. Jesteście wielkie!
Pozdrawiam.!
H.
Jakie nudne, mi zawsze twoje opowiadanie się podoba. W pewnym sensie rozumiem, że co za dużo to nie zdrowo. Ale powracając do rozdziału no to trochę mnie zaskoczyłaś, ale pozytywnie tak mi się wydaje.
OdpowiedzUsuńCzytałam Wspólny Kierunek, było to moje ulubione opowiadanie związane z 1D! Wchodziłam codziennie żeby tylko sprawdzić, czy jest kolejny rozdział i teraz robię to samo tutaj. c: Naprawdę uwielbiam twój styl i twoje postaci *_* No to tak ogólnie...a co do rozdziału to... yay! Wreszcie Oliwia z Harrym, aww. Ciekawa jestem jak Zayn zareaguję. :O
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem każde Twoje zdanie ma duszę i o czymś mówi.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa co to za Emily.
Czekam na następny <3
bardzo mi się podoba. naprawdę super! :3
OdpowiedzUsuńSorki, ale nie miałam ostatnio czasu komentować :D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział:)
Szczerze mówiąc nie wiem co zdarzy sie dalej.
Strasznie mnie ciekawi kto to ta Emily :P
No i czym kierował się Harry:D
Czekam na kolejny:]
best-thing-1d.blogspot.com
Siedziałam z moja przyjaciółką Natalią i czytałam ten odcinek nie mogłyśmy same uwierzyć jak szybko akcja się potoczyła i Oliwia wylądowała w łóżku z Harrym. rozdział superowy . Zastanawia mnie strasznie dlaczego Harry zasnął , dlaczego??? Mam nadzieję że to się tak strasznie nie skończy i chłopak wytłumaczy Oliwi dlaczego tak po prostu zasną . To co piszesz nie jest nudne jest świetne . Niema sensu publikować, JEST I TO WIELKI SENS JA KOCHAM TO CZYTAĆ I NIE TYLKO JA .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aneta
Te pytania pod rozdziałem będą mnie trapić całą noc ! Ale warto ;) Naprawde prowadzisz wspaniałego bloga ;> A rozdział jak każdy inny ... genialny ! ;D
OdpowiedzUsuńHm.. To mnie troche zaskoczyłaś, nie wiem w sumie co mam myśleć. Może Harry się z nią przespał by zapomnieć o tej tajemniczej Emily i chciał wykorzystać Olivie właśnie w takim celu albo po prostu w jakimś stopniu coś do niej czuje, a alkohol i cała ta sytuacja sprawiły, że nagrał pewności siebie, albo lubi numerki nic nie znaczące z dziewczynami, których najprawdopodobniej już nigdy nie zobaczy.
OdpowiedzUsuńMyśle, że jego reakcja zależy od tego dlaczego to zrobił może przepraszać albo uznać że nic się nie stało.
Po części dziewczyna też ma w tym jakiś swój udział, jestem strasznie ciekawa co z tego wyniknie.
Ej, i tak generalnie albo mi sie zdaje albo Zayn się podkochuje :D
second-chance-to-life.blogspot.com
No, cóż, można powiedzieć, że po części spodziewałam się czegoś w stylu 'puszczenia się' przez Oliwię, ale nie przypuszczałam, że zrobi to z Harrym. Jednak pomimo tych moich domysłów, zaskoczyłaś mnie. W zasadzie, to Hazza wydawał się od początku zainteresowany Oliwią, ale żeby tak od razy z nią spać? Prędzej spodziewałabym się Zayna w tej roli. No, bo on chyba czuje coś do tej dziewczyny, nie? A może to tylko taka chwilowa fascynacja? Może on tak naprawdę nie jest nią zainteresowany? Nie mam pojęcia. Mnóstwo pytań nasuwa mi się i zakrząta mi głowę. A co do Emily to myślę, że Harry nic do niej nie czuje. A może chciał na Oliwii tylko odreagować? Dobra, ja już więcej lepiej nie myślę, bo nie wiadomo, co jeszcze wymyślę, pewnie potrafiłabym się porządnie tu rozpisać ;) Czekam na następny i oczywiście ten był genialny, ja zawsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie kończ jeszcze tego :)
OdpowiedzUsuńMasz wielki talent , uwielbiam twoje opowiadanie .
Kurcze.. Nie wiem co napisac, zaskoczylas mnie. Mysle ze Harry cos do niej czuje i pomimo, iz Oliwia ma wyjechac on bedzie o nia walczyc. Oliwia nie mam pojecia co teraz zrobi, hymm.. tak naprawde (pomijajac noc bo Harry i tak juz zasna) zostalo jej kilka godzin moze postara sie go unikac ? No ale to by bylo trudne zwazajac na to ze sa pod jednym dachem. A moze wrecz przeciwnie bedzie chciala z nim porozmawiac wyjasnic to co sie stalo. Jesli chodzi o Gemme, mysle ze nie nie dowie. A tak wogole to co z Emily ? Bo tak naprawde nic o niej nie wiem. Ehh jestem ciekawa co bedzie dalej.. ;p
OdpowiedzUsuńBez względu no to kiedy i jak zakonczysz to opowiadanie ja do konca zostane twoja wierna fanka. Mam jednak ogromna nadzieje ze nie zakonczysz tego tak szybko i dalej bede mogla sie rozkoszowac czytajac twojego bloga. Ale rozumiem nauka i inne obowiazki ... ;/
Pozdrawiam ;*
Dziewczyno piszesz niesamowicie. No nie wiem co mam ci jeszcze powiedzieć. Że jesteś świetna ? Zajebista ? Zapewne niejedna osoba ci to powiedziała ale się przyłączam do tego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)I zapraszam na : http://thenormalstory.blogspot.com/
miałam nadzieję, że może jednak coś z Zaynem ;< anywayz, nie gadaj głupotek! uwielbiam twoje opowiadania, codziennie sprawdzam czy nie ma czegoś nowego. Pisz dalej i szlfuj swoje umiejętności (na maturze na pewno się przydadzą ;p). Mam nadzieję, że ta seria się jednak tak szybko nie skończy. 3maj się, M. :)
OdpowiedzUsuńRozdział jak zwykle genialny.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJezuu.! Dziewczyno zasakujesz wiesz.?! Jestem 15 więc mam nadzieję, że nie muszę długo czekać na następny. Piszesz genialnie.!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy odcinek:http://4gotta-be-you.blogspot.com/ ;*
Hoodie słoneczko moje kochane , Ty chcesz mnie zabić? Oni ze sobą ten tego? Jestem zaskoczona. Szkoda ,że taki krótki. Jestem ciekawa w jakich okolicznościach się znów spotka. Ale te opisy ,aż sama główka mi pracuje. Zresztą sama wiesz co mi w tej głowie siedzi. Ale moim zdaniem Oliwia nie powinna się denerwować na siebie ,bo przecież Harry też tego chciał ,a on nie jest chłopakiem Gemmy tylko bratem. Czekam na kolejny odcinek. Pozdrawiam ; ***
OdpowiedzUsuńhttp://dance-with-me-tonight.blogspot.com/ Nowy odcinek. Zapraszam ; )
No to pojechałaś! ;D Kurde,znów mnie zaskoczyłaś...
OdpowiedzUsuńHarry i Oliwia oni... Ale dlaczego Harry zasną?Tak sobie spokojnie jak gdyby nic zasną.A Oliwia się zamartwia i bierze to sobie do głowy,nie powinna to nie tylko jej wina,on też brał w tym udział,nie tylko ona,nie sama.A co z Emily?Kim ona dla niego jest i jeżeli o niej myśli dlaczego przespał sie z Oliwią?Co m usiedzi w tej głowie?Nie wiem,może...ma z nią jakieś problemy czy coś.Dobra,koniec jeszcze nie wiem kim jest Emily a snuję podejrzenia. ;)Wybacz.Zobaczymy jak to dalej będzie...pewnie znów,jak zawsze nas zaskoczysz,czekam!;D
Nie przestawaj pisać,nie zabieraj mi cząstki mojego nudnego życia...;)
Pozdrawiam!
Natalia Xxx.
Hoodie kochana jak ty możesz przestać pisać ? Osobiście uważam że jesteś bardzo utalentowaną młodą pisarką . Rozumiem że chcesz zakończyć pisanie opowiadań , rozumiem Cię , są momenty w których czujesz że twoje prace są beznadziejne , bez wyrazu . Będzie mi smutno bez twoich opowiadań oraz jednopartów .Wierzę w Ciebie i mam nadzieję że zmienisz zdanie ..ale już koniec o tym . Rozdział naprawdę interesujący , wciągnęłam się..Oliwia i Harry wiedziałam że do czegoś między nimi dojdzie . Czekam na rozkręcenie punktu kulminacyjnego. <33333
OdpowiedzUsuńDołączcie do naszej 1Dfamily na tt @zaynmalik_wifey
OdpowiedzUsuń